Tak, to już grudzień. To już tak blisko. Nie chcę żadnych zmian, nie chcę dokonywać wyborów, nawet nie chcę myśleć co wtedy będzie, jak wszystko się potoczy, kompletna pustka. Na tą chwilę jestem przerażona. Wolę nie zastanawiać się nad tym, bo nic nie wymyślę, a pogrożę się jeszcze bardziej. Wiem, uciekam od problemów i to nie jest żadne rozwiązanie, ale nie potrafię inaczej, nie radzę sobie z tym. Boję się, że zostanę sama.
Ćwiczenie na dziś:
Zastanów się, czy jeśli miałbyś umrzeć teraz, mógłbyś powiedzieć, że
- byłeś szczęśliwy;
- żyłeś, nie istniałeś;
- miałeś ludzi, którzy cię kochali;
- spełniłeś marzenia.
Jeśli odpowiedzi są na nie, to pomyśl. Jeśli przyjdzie twój czas, nie zrobisz już nic, odpowiedz sobie, czy chciałbyś, aby w momencie twojej śmierci wszystkie podpunkty były niespełnione?
Zacznij żyć.



Wiesz jest duzo nauki bo niedlugo konczy sie semestr
OdpowiedzUsuńobojczyki <3
OdpowiedzUsuńhttp://night-luck.blogspot.com/